Spróbujmy polubić pająki w ogrodzie i nie tylko

Większość osób na widok pająka dostaje gęsiej skórki. Jedna z ludzkich fobii, to arachnofobia, czyli lęk przed pająkami. Czy mamy podstawy, żeby się bać naszych polskich pająków? Okazuje się, że pająki, które zadomowiły się w ogrodzie, na działce, nie są naszymi wrogami, ale sprzymierzeńcami. Nie powinniśmy ich przeganiać, ani likwidować, ponieważ pracują dla nas likwidując ogrodowe szkodniki. Pająki likwidują około 50% szkodników panoszących się w ogrodzie. Nie jesteśmy dostrzec ich wszystkich, ponieważ wiele owadów niszczących nasze rośliny żyje na ziemi, w trawie, na łodygach, pod liśćmi. Pająk, jako doskonały łowca, świetnie sobie radzi z odnalezieniem ich w zakamarkach zieleni. Staropolskie przysłowie mówi, że ‘szczęśliwy ten dom, gdzie pająki są’, można je odnieść również do naszego ogrodu. Przysmakiem pająków są mszyce. A ponieważ mszyce lubią drzewa, rośliny owocujące, tam spotkamy wiele głodnych pająków. Pajęczyny rozpięte pomiędzy roślinami chronią rośliny przed szkodnikami. W pajęcze sieci wpada wiele szkodników, które stają się doskonałą przekąską dla pajęczaków. W menu pająków są także chrząszcze, larwy, pędraki, liszki, gąsienice, czyli wszystko, co żywi się naszymi roślinami. Co ciekawe, pająki nie atakują pszczół i os. Czyżby były tak inteligentne, że rozpoznają owady pożyteczne?

About author

Related Articles