Pracodawcy początkowo byli przeciwni temu pomysłowi-woleliby żeby robotnicy pracowali dla nich cały czas. Jako pierwszy kontrowersyjną zasadę spróbował wprowadzić Ford. Okazało się, że wydajność pracowników znacznie wzrosła. Wychodzi na to, że samopoczucie, czy czas dla siebie ma duży wpływ na wydajność-w związku z tym coraz więcej firm zaczęło korzystać z takich rozwiązań. Obecnie pracodawcy idą jeszcze dalej. Treningi motywacyjne, nagrody dla najlepszego pracownika, darmowa kawa-to tylko nieliczne przykłady tego, jak próbuje się wyrobić pozytywny stosunek u pracownika procentujący w zyskach.