Typy kierowców – z przymrużeniem oka

Jeśli jesteś kierowcą a nie masz dystansu do siebie, to nie czytaj tego tekstu. Dlaczego? Bo zamierzamy spojrzeć na drogową rzeczywistość w nieco w krzywym zwierciadle. Najwyższy czas na małe podsumowanie – po roku 1989 w Polsce lawinowo rosła liczba samochodów a więc kierowców. Po tych 25 latach możemy powiedzieć, że choć każdy z nich jest inny, to jednak istnieją grupy zachowujące się bardzo podobnie. Oto ich krótki, subiektywny przegląd.

Osoby z poczuciem humoru i pogodnym nastawieniem do świata mają lepiej a na pewno weselej. Na drogach nie brak sytuacji stresowych, tym bardziej warto więc zaszczepić w sobie odrobinę optymizmu. Kto nie boi się spojrzeć na świat przez krzywe okulary śmiechu niech czyta dalej! Oto galeria polskich kierowców.

Król szos, lider mandatów

Wszyscy chyba widzieli takiego kierowcę – nowy model auta, nadmierną prędkość, nadmierna pewność siebie i dużo, dużo niemądrych zachowań. Do tego „zimny łokieć”, głośna muzyka i w drogę! Acha – jeszcze ładna towarzyszka na siedzenia pasażera. Taki kierowca to często pospolity pirat drogowy i trzeba na niego uważać i to bardzo. Taki kierowca może prędzej czy później spowodować bardzo niebezpieczny wypadek! Nic dziwnego, że ma na koncie już masę mandatów. Skąd bierze na nie pieniądze? Nie wiadomo.

Niedzielny kierowca, boi się wszystkiego

W przeciwieństwie do króla szos, ten czuje się na drodze gościem, dlatego na przemian jedzie, hamuje, rozgląda, nie wie co robić. Ogólnie kieruje nim niepewność, która u reszty uczestników ruchu wywołuje uzasadnioną przecież nerwowość. Takim kierowcą jest często osoba starsza, która może nie ma już tej sprawności, co kiedyś. Dla innych kierowców to jednak utrapienie, bo taki uczestnik ruchu jest nieprzewidywalny. Tu skręci bez ostrzeżenia, tam zahamuje bez powodu, tu zajedzie komuś drogi.

Pani dama jedzie sama

Zmorą dróg są także osoby, które zajmują się w aucie wszystkich tylko, nie jazdą. Panom zdarza się często czytać gazety, paniom zaś poprawiać makijaż. Pół biedy jeżeli te osoby są w stanie ruszyć we właściwym czasie z miejsca – jeśli nie, powodują zator ruchu – bardzo niemile widziany.

Cham na drodze

To chyba najgorszy gatunek – cham na drodze to stres i stłuczka gotowa. Taka osoba wpycha się na trzeciego, zajeżdża drogę, ogólnie przeszkadza wszystkim, nie respektuje prawa lub po prostu uważa, że jest on ponad kodeksem drogowym. Na szczęście kilka ciężkich mandatów może trochę mu ostudzić takie zapędy.

Ten katalog wcale nie wyczerpuje wszystkich gatunków kierowców. Każdy aktywny kierowca mógłby pewnie wskazać i opisać swoje typy. Ważne aby umieć odpowiednio reagować w każdej sytuacji. Dajmy przykład innym – i jedzmy dalej!

About author

Related Articles