Kabriolet – czyli przewaga odkrytego nad zakrytym

Żegnamy zimę w sposób ostateczny i zdecydowany. Nadszedł upragniony czas słońca, które oby długo grzało z rozpalonego nieba i nie opuszczało nas przez cały letni czas. Wiadomo, że wakacyjny okres, który niebawem nadejdzie, zachęci nas do wielu podróży, czy krótkich przejażdżek chociaż.

Letni czas, to jedyny chyba okres w ciągu roku, w którym naprawdę zazdrościć mogę właścicielom kabrioletów. Dlaczego? A czyż to nie jest oczywiste?

Jestem człowiekiem, który uwielbia czuć się naprawdę wolny, człowiekiem, dla którego smak nieokiełznanej swobody ma chyba najwyższą życiową wartość. Dziwię się zatem, iż z takim podejściem nie zdążyłem jeszcze sprawić sobie motocykla. W każdym razie, czy może być coś wspanialszego ponad urok prostej drogi, opasanej rzędem drzew, z towarzyszącym wiatrem przeczesującym włosy? Za każdym razem popadać mogę w zachwyt, wyobrażając sobie podobną podróż, podróż ku wolności, podróż nieograniczoną barierami. Zew przygody, blask słońca, wiatr i widok bezkresu nieba, ilekroć wzrok mój uniesie się w górę, choć na ułamek sekundy.

Kabriolet. Czyż w upalny dzień, kierowcy innych modeli nie zdają się jakby zamknięci, w gorącej i dusznej puszce? Nawet jeżeli klimatyzacja działa bez zarzutów. Czyż można jechać obok kierowcy kabrioletu i na chwilę chociaż, z lekką nutką zazdrości nie pragnąć znaleźć się na jego miejscu?

Kabriolety fascynowały mnie od dłuższego czasu. Bardziej niż jakiekolwiek inne modele, oferowane przez stojących na motoryzacyjnym szczycie, producentów. Jak określił, jeden z bliskich mi przyjaciół – przewaga odkrytego, nad zakrytym. Cóż, trudno było odmówić mu racji. To uczucie, iż pomimo trwania za kierownicą, pomimo spędzania czasu w aucie, ma się doskonały kontakt ze wszystkim co nas otacza. Kontakt, nieopisaną spójność, lekkość. Warto dla tych wrażeń przesiąść się na dobre cabrio i przeżywać podobne doznania, za każdym razem, gdy odpalamy silnik.

Cóż, nie ukrywajmy, iż za kabrioletem przemawia fakt jeszcze jeden, fakt, którego nie da się ot tak pominąć. Podobne auta doskonale przyciągają uwagę. Czyż nie tego pragną mężczyźni, niezależnie od wielkości swojego ego? Wzroku ponętnych kobiet, który przyciąga skutecznie nasza zabawka? Czy można cieszyć się bardziej, niż podczas romantycznej jazdy z ukochaną, opierając jedną dłoń na kierownicy, drugą, tuląc do siebie wybrankę serca?

Z nastaniem kolejnej zimy, skończy się i czas panowania kabrioletów. Jednakże, do momentu, każdy posiadacz podobnego modelu, cieszyć się może jego unikatowym pięknem, oraz klimatem, którego trudno szukać i innych aut innego rodzaju.

Kabriolety niezaprzeczalnie posiadają ten pierwiastek, który przyciąga i nęci amatorów motoryzacji, podnosi status kierowcy, sprawia, iż jazda wkracza jakoby w inny wymiar.

Miłej jazdy zatem życzę i prawdziwej szczerej radości z obcowania, z podobnym autem, wnoszącym w świat motoryzacji niezwykłą i trudną do powtórzenia, magię.

About author

Related Articles