Baty na piratów

Ten rok nie był korzystny dla kierowców. Nowe prawo spowodowało, że już dzień po jego wprowadzeniu aż 144 kierowców straciło prawo jazdy na minimum 3 miesiące. Co jeszcze czeka kierowców i posiadaczy aut w najbliższym czasie? Sprawdź, przygotuj się na zmiany i nie daj się złapać na łamaniu przepisów.

W maju weszła w życie nowelizacja ustawy o karaniu kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym i łamiących inne zasady ruchu drogowego. Od tego czasu za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o minimum 50 km/h policja od razu zatrzyma nam prawo jazdy, a będziemy mogli je odzyskać po minimum 3 miesiącach (o ile nie popełnimy recydywy). Dodatkowo surowiej karani będą pijani kierowcy, więc zastanówmy się kilka razy, zanim wsiądziemy po alkoholu za kółko. W sytuacji popełnienia wykroczenia czy przestępstwa na drodze i po złapaniu przez fotoradar lub policję, nie pomoże nawet immunitet. Już jednak posłanka się o tym przekonała, gdy straciła prawo jazdy za prędkość 106 km/h w terenie zabudowanym. Ale to nie jedyne zmiany.

Bat na dłużników

Mandaty nieuchronnie wiążą się nie tylko z punktami karnymi, ale także z karami finansowymi, które trzeba później uregulować. Są cwaniacy, co czekają na przedawnienie mandatu, żeby nie musieć go płacić, chociaż niewielu to się udaje. W praktyce jednak można odwlekać zapłatę wciąż rosnącej grzywny bardzo długo (najczęściej do zwrotu podatku, który wtedy jest pomniejszony o kwotę mandatu). Jednak to się zmieni od przyszłego roku. Każdy, kto nie zapłaci kary na czas, będzie musiał liczyć się z urzędem skarbowym, a z tym jak wiadomo – lepiej nie zadzierać. Od 2016 roku wierzycielem nie będzie już urząd wojewódzki, a urząd skarbowy. Fiskus jest bezwzględny, więc lepiej z nim nie zadzierać i płacić swoje mandaty na czas. Oczywiście najlepiej ich w ogóle nie dostawać, w czym pomaga darmowa aplikacja Yanosik. Jak uniknąć mandatu? Oczywiście najlepiej jeździć zgodnie z przepisami. Inną metodą jest właśnie zainstalowanie aplikacji na urządzeniu mobilnym i korzystanie z niej w czasie jazdy. Wystarczy ją włączyć i sama nas poinformuje, czy czeka na nas fotoradar, kontrola lub inspekcja drogowa. Sami także moemy ostrzegać o nich innych uczestników ruchu za pomocą jednego przycisku i już nie trzeba zadawać sobie więcej pytania jak uniknąć mandatu.

Sprawny samochód to podstawa

Nie będzie można już teraz tak łatwo oszukać w sprawie jeżdżenia niesprawnym autem. Ministerstwo ma zamiar wprowadzić szereg zmian, które uniemożliwią stacją diagnostycznym podbijania pozytywnego badania technicznego niesprawnego pojazdu. To także ma wpłynąć na bezpieczeństwo, a zapominalscy kierowcy będą mieli dodatkowy problem. Przeprowadzenie badania nawet w przypadku sprawnego samochodu z jednodniowym wyprzedzeniem będzie kosztowało kierowcę… 2 razy więcej! Warto więc pamiętać.

About author

Related Articles